XVI NIEDZIELA ZWYKŁA
(Łk 10,38-42)
Marta i Maria przyjmują Chrystusa
Jezus przyszedł do pewnej wsi. Tam niejaka niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: ”Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła”.
A Pan jej odpowiedział: ”Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”.
Kromka z 14 X 2012
Marta i Maria przyjmują Jezusa do swojego domu. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja młodzieńca, który pyta się Jezusa jak się zbawić. Gdy Jezus zaprasza go do pójścia za Nim chłopaka ogarnia smutek. Jaka była tego przyczyna? Jak nie poddać się taniej religijności, która nie jest wyzwaniem poszukiwania Boga, ale samozadowoleniem z własnej pseudo doskonałości?
Kromka z 03 II 2013
Jezus był przez jemu współczesnych uznawany za zwykłego człowieka, tak jak my jesteśmy tylko jednymi z wielu milionów ludzi, o których mało kto słyszał. Pan jednak zjednoczony z Ojcem dokonał wielkich dzieł. Podobnie i my przyjmując Go do domu naszego serca, jak Maria i Marta możemy uczynić nasze życie wielkim dziełem Bożego miłosierdzia.