W trwającej wciąż oktawie Bożego Narodzenia zapraszamy do zapoznania się z medytacją wygłoszoną z okazji świąt Bożego Narodzenia przez bł. Jakuba Alberionego, Założyciela Rodziny Świętego Pawła.
NARODZINY MISTRZA
Wszędzie zalegała niczym niezmącona cisza,
A noc dosięgła połowy swej wędrówki.
(Mdr 18,14)
1. Syn Boga Wcielonego jest drogą, prawdą i życiem. Jest On wzorem i drogą już od pierwszych chwil Wcielenia, a zwłaszcza od narodzenia.
Było zapowiedziane, że Mesjasz narodzi się w Betlejem.
Józef i Maryja mieszkali w Nazarecie. Edykt zapowiadający spis zobowiązuje ich, aby udali się do Betlejem, aby ich imię zostało zapisane w mieście rodowym Dawida, od którego się wywodzili. Niewygodna i długa podróż. W Betlejem nie znajdują miejsca w niewielkiej miejskiej gospodzie; do swoich domów nie przyjmują ich też krewni. Chronią się zatem w grocie, aby spędzić tam noc, zabezpieczeni przynajmniej przed czynnikami atmosferycznymi. To właśnie w tej grocie, o północy, przychodzi na świat niczym promień słońca przenikający kryształ, pełne wdzięku Dzieciątko Jezus.
Rodzi się między dwoma zwierzętami, jak pewnego dnia umrze między dwoma łotrami; rodzi się w obcej grocie, jak pewnego dnia zostanie złożony w nieswoim grobie; położono Go w żłóbku na garści siana, jak umrze nagi na drzewie krzyża.
Sam wybiera szopę będąc władnym wybrać królewski pałac. Chce nas jednak nauczyć miłowania ubóstwa i dać nam przykład oderwania od dóbr i ludzkiego posiadania. Rozważajmy przykład Jezusa.
2. Kontemplujemy i adorujemy z Maryją: „adorowała Tego, którego zrodziła”. Największą troską jest ukrycie Jego doskonałości. Jest Bogiem Wszechmogącym, który wszystko stworzył; mimo to znajduje się tam, nie potrafi nic zrobić, nawet usunąć źdźbła, które Go kłuje, i musi być podtrzymywany przez Maryję. Swój słowem stworzył niebo i ziemię; a teraz jest dzieckiem, które nic nie mówi i jedynie kwileniem uzewnętrznia swoje potrzeby. Rządzi i kieruje światem przez swój Opatrzność i karmi nawet ptaki niebieskie, ale tutaj zależy od Matki i Jej mleka i musi być noszony na Jej rękach. Przystraja też lilie polne, ale teraz jest zawinięty w nędzne pieluszki. W niebie przebywa wśród piękna aniołów; ale tutaj znajduje się pomiędzy zwierzętami, w ciemności nocy i w grocie. Bóg ukryty.
Jezus uczy nas pokory ukrycia: zawstydza naszą żądzę pokazywania się, wyglądu, bycia poważanymi.
3. W nocnej ciszy aniołowie wyśpiewują program, jaki przyjął Syn Boży we Wcieleniu; cele, jakie chce On osiągnąć w swym życiu: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, których sobie upodobał” (Łk 2,14). Aniołowie rozdzielają owoce Wcielenia: pierwszy idzie do Boga, któremu przysparza nowej najwyższej chwały; drugi idzie do człowieka, dla którego przychodzi zbawienie, zakładając dobrą wolę. Ten Boski program powinien też być programem każdego chrześcijanina: wszystko na większa chwałę Boga i dla zdobycia pokoju wewnętrznego i niebieskiego: tutaj streszczają się wszystkie dobre i prawe intencje, które zmierzają do Boga i zapewniają nadprzyrodzoną wartość naszych uczynków.
Rachunek sumienia – Czy pojmuję pragnienia, upodobania, cele mojego Mistrza? Czy je podzielam? Czy ponawiam je często?
Postanowienie – Szopka jest pierwszą szkoła Jezusa: chcę do niej wejść, aby nauczyć się Jego Boskich nauk.
Modlitwa – O mój Jezu, klękam przed Twoją kołyską: uznaję Ciebie za mojego Boga, mojego Mistrza, mojego Zbawiciela. Jak bardzo jesteś ujmujące, o kwilące Dzieciątko. Milczysz, ale dzięki łasce Ducha Świętego pojmuję Twoją naukę. Tutaj odsłania mi się Twoje dążenie do ubóstwa, ukrycia, chwały Bożej, zbawienia ludzi. Pozwól mi dostosować moje intencje do Twoich; oraz mieć jedno serce z Tobą, drogie Dzieciątko, które z miłości do nas spoczywasz w tej szopce. Kocham Ciebie; wstępuję do Twojej szkoły, aby iść za Tobą jako pokorny uczeń, każdego dnia mego życia.
Medytacja ukazała się w zbiorze: G. Alberione, Brevi meditazioni, Cinisello Balsamo 2008, s. 286-287.