Duchowe matki kapłanów
Mam na imię s. Karolina. Poproszona o podzielnie się z czytelnikami „Dnia Pańskiego" moim przeżywaniem powołania zakonnego, przyjęłam to jako kolejną niespodziankę, którą zgotował mi mój Boski Oblubieniec. Kiedy 33 lata temu zrozumiałam, do czego zaprasza mnie Jezus, nie wahałam się pójść za Jego głosem. Chciałam służyć tym wszystkim, których postawi na mojej drodze. Z każdym dniem wzrastał mój zachwyt nad Jego oblubieńczą miłością. Niczym nie zasłużyłam sobie na tak wielki dar powołania. Dziś cieszę się, że mogę służyć Mu w kapłanach i moich współsiostrach. Dziękuję Jezusowi, że pozwolił mi dzielić się z innymi moją radością, pogodą ducha i uśmiechem. Moje szczęście wynika z posługi innym ludziom, a przez nich, także samemu Chrystusowi.
Pierwszą placówką, na której rozpoczynałam posługę na rzecz kapłanów, był dom Towarzystwa Świętego Pawła (paulistów). Tam służyłam jako mistrzyni sztuki kulinarnej. Potem pracowałam w punkcie pomocy medycznej na Jasne Górze. Dziś jestem pielęgniarką w domu księży emerytów. Należę do zgromadzenia sióstr Uczennic Boskiego Mistrza, a nasza posługa dokonuje się na trzech płaszczyznach: Eucharystia, Kapłaństwo i Liturgia. Podczas codziennej Adoracji Najświętszego Sakramentu, przez ręce Maryi, polecamy Bogu wszystkich kapłanów oraz tych, którzy dopiero rozeznają swoje powołanie. Naszą modlitwą otaczamy również całą Rodzinę Świętego Pawła, wypraszając jej Boże błogosławieństwo w rozwijaniu apostolstwa środków społecznego przekazu. Niebieskiemu Ojcu przedstawiamy ponadto wszystkie intencje Kościoła, naszej Ojczyzny, zgromadzeń i wspólnot. Służymy również schorowanym kapłanom. Ulgą w cierpieniu są dla nich nie tylko lekarstwa, ale przede wszystkim szczery uśmiech, dobre słowo i ciepły dotyk ręki. Nasze zgromadzenie dba także o piękno Liturgii. Troszczymy się o wystrój kościołów, prowadzimy centra sztuki sakralnej i animujemy liturgię Mszy św. Nasza posługa jest kontynuacją życia Maryi, która zawsze była zjednoczona ze swoim Synem.
Wszystkich młodych ludzi, którzy stoją przez wyborem drogi życia, zachęcam, by nie bali się otworzyć swojego serca Chrystusowi. Jan Paweł II mówił: „Nie lękajcie się przyjąć Jezusa i pójść za Jego głosem".
spisała Agnieszka Wawryniuk
(Artykuł ukazał się w Biuletynie liturgicznym "Dzień Pański" dn. 23.01.2011 roku)