Jezus powiedział do tłumów: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życia świata”. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?” Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywać ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,51-58).
*
Miarą Bożej miłości, jest miłość bez miary. Bóg zawsze będzie nas szukał, zawsze będzie zastanawiał się jak nam okazać swoją miłość. Dlatego zamknął się w znaku chleba eucharystycznego, który dotykają słabi kapłani, przyjmują słabi wierni, a okruchy świętego chleba spadają na nasze ziemskie rzeczywistości. Bóg woli dać się w nasze grzeszne ręce niż nie okazać nam miłości.
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim – mówi Jezus. Choć nieustannie wybieramy zło, łudząc się, że jest to dobro, miłosierny Jezus jest w stanie nas uzdrowić.
pm